28 listopada ’12
Nie ufam, nie podaję ręki i nie zaczepiam obcych zwierząt. Inaczej jest jak te zwierzęta same mnie zaczepiają. I nie mówię tu o…
Nie ufam, nie podaję ręki i nie zaczepiam obcych zwierząt. Inaczej jest jak te zwierzęta same mnie zaczepiają. I nie mówię tu o…
Kiedy zaglądacie na moją stronę, czytacie co u mnie słychać, oglądacie zdjęcia z moich wypraw, to dzieje się tak jakbym była gdzieś blisko Was. Gdzieś obok w…
Tym razem miałam ogromną przyjemność poznać Dorotkę i Jacka z Makowa Podhalańskiego. Niezwykle mili ludzie, weseli i bardzo gościnni. Przygarnęli naszą rodzinkę na…
Noc z 14 na 15 września spędziłam właściwie w samochodzie. Jeszcze przez cały piątek wytrwale pracowałam na zajęciach w Stobnie a już następnego…
Pewnie sobie myślicie, że pojechałam do Stobna na wczasy? Leżeć przed telewizorem i popijać colę, nie?! Dwa tygodnie laby od zajęć, braci i…