23 maja ’10

Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci poprosiło nas abyśmy wsparli akcję organizowaną na wrocławskim Rynku. Tego dnia wolontariusze i odpowiednia kadra zbierali krew oraz fundusze na rzecz potrzebujących dzieci. My byliśmy „żywym dowodem” na to, że rzeczywiście są takie potrzeby. Mama, tata i ja wystąpiliśmy na scenie. Ja pokiwałam głową i dostałam oklaski! No cóż – niewymagająca widownia. Szkoda, że Marek zasnął i nie widział nas w akcji. Obudził się dopiero jak policyjna orkiestra zagrała nad jego głową motyw przewodni z agenta 007. Poniżej najdziesz kilka fotografii z naszego spaceru po rynku.

Możesz również polubić