4 marca ’12

Jedziemy! Nawet jeżeli to ma być tylko oglądanie przejeżdżających autobusów – jedziemy. Minęły dwa miesiące roku a ja nigdzie jeszcze nie byłam. Pomysł rzucony przez Wiolę, koleżankę rodziców, by pojechać na Targi Rodzinne „Mama Tata i Ja” pod Halę Ludową, trafił w mój czuły punkt. Chłopcy wybawili się do ostatniej kropli potu. Ja nieco spokojniej spędziłam ten czas patrząc na inne, uśmiechnięte dzieci. Bardzo lubię gdy świat wokół mnie jest wesoły, a nawet troszkę hałaśliwy. Pierwsze wyjście z domu, nie tylko na rehabilitację, już mam za sobą. Czekam na słońce i na następne małe oraz dalekie podróże.
Ps. Mój tata jest szalony! Razem z moim bratem Markiem stoczyli bitwę i oczywiście wygrali ze wszystkimi. Zobaczcie tutaj – strach się bać.

 

Możesz również polubić